1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czas na więcej współpracy w Europie Środkowo-Wschodniej

Europa-Gastkolumnist Radu Magdin
Radu Magdin
8 czerwca 2023

Bliższa kooperacja Polski, Rumunii, Ukrainy i Mołdawii może przynieść ogromne korzyści dla całego kontynentu – pisze rumuński analityk Radu Magdin*.

https://p.dw.com/p/4SJLB
Polens Premierminister Morawiecki in Bukarest
Podczas wizyty w Bukareszcie w marcu 2023 r., premier Mateusz Morawiecki zaproponował powstanie trójkąta bliskiej współpracy pomiędzy Polską, Rumunią i Ukrainą.Zdjęcie: picture alliance/dpa/AP

W ostatnich latach mocno zwiększyła się dynamika budowania silniejszych sojuszy i współpracy w Europie Środkowo-Wschodniej. Pojawia się coraz więcej głosów, zwłaszcza w kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę, że układ sił w Europie przesuwa się na wschód.

Propozycja przedstawiona przez premiera Mateusza Morawieckiego w Bukareszcie w marcu 2023 r., aby zbudować trójkąt współpracy pomiędzy Polską, Rumunią i Ukrainą, ma ogromny potencjał. Może doprowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa regionalnego, dobrobytu gospodarczego i geopolitycznych wpływów. Myśląc strategicznie, walory proponowanego trójkąta są niezaprzeczalne.

Polska i Rumunia, jako członkowie NATO na wschodniej flance, wspólnie rozumieją wyzwania związane z agresywnymi działaniami Rosji w regionie. Oba kraje łączy strategiczne partnerstwo oraz ogromny potencjał gospodarczy.

Warschau NATO-Treffen Bukarest 9
Polska i Rumunia już teraz ściśle współpracują w ramach Bukaresztańskiej Dziewiątki.Zdjęcie: MANDEL NGAN/AFP

Ich współpraca w ramach grupy Bukaresztańskiej Dziewiątki (B9), do której należą także Bułgaria, Estonia, Łotwa, Litwa, Czechy, Węgry i Słowacja, okazała się skuteczna w rozwiązywaniu problemów związanych z bezpieczeństwem, koordynowaniu działań ze Stanami Zjednoczonymi i wzmacnianiu głosu całego regionu w Waszyngtonie.

Potencjał sojuszu czterech państw

Rozszerzając to partnerstwo o Ukrainę oraz potencjalnie o Mołdawię  (co jest kluczowym priorytetem dla Bukaresztu) powstałby nowy „prostokąt” współpracy. Ten potencjalnie potężny sojusz byłby zdolny do radzenia sobie z regionalnymi problemami bezpieczeństwa i czerpania korzyści gospodarczych ze wspólnego rynku, który obejmuje ok. 100 mln mieszkańców.

Wzmocniona współpraca między Polską, Rumunią, Ukrainą i Mołdawią sprzyjałaby ściślejszej integracji gospodarczej i wymianie handlowej, tworząc nową wspólnotę gospodarczą w Europie Środkowo-Wschodniej.

Ukraine | Krieg | Übergabe polnische Leopard Panzer
„Polska i Rumunia powinny mówić jednym głosem w sprawie zwiększenia i przyspieszenia zachodniego wsparcia wojskowego dla Ukrainy” – uważa Radu Magdin.Zdjęcie: Ukrainian Governmental Press Service/REUTERS

Fundamenty już są

Warto zauważyć, że Rumunia utworzyła już trójstronny format z Mołdawią i Ukrainą, kładąc w ten sposób podwaliny pod współpracę, która mogłaby służyć także i większym celom. Poszerzona kooperacja mogłaby przyciągnąć więcej inwestycji, promować wzrost gospodarczy i uwolnić niewykorzystany potencjał regionu.

Ponadto wspólne projekty infrastrukturalne, np. sieci transportowe i rurociągi energetyczne, zwiększyłyby łączność i ułatwiły przepływ towarów i osób. Doszłoby do wzmocnienia więzi gospodarczych, stymulowania innowacji i zwiększenia konkurencyjności na globalnych rynkach.

W tym roku Rumunia będzie gospodarzem Szczytu Inicjatywy Trójmorza (3SI)  i Forum Biznesowego tej inicjatywy. Te wydarzenia dadzą tym krajom możliwość pokazania, że naprawdę chcą skupić się na biznesie, w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu.

Promowanie wartości demokratycznych

Z politycznego punktu widzenia, nowy format współpracy mógłby stanowić platformę do promowania wartości demokratycznych i praktyk dobrego rządzenia. Polska (miejmy nadzieję, że po naprawieniu napiętych stosunków z Brukselą) i Rumunia, będące członkami UE, mogą dzielić się cennym doświadczeniem z Ukrainą i Mołdawią w trakcie ich drogi do integracji europejskiej.

Moldau Pro-EU-Versammlung in Chisinau
Prounijny wiec w Kiszyniowie w maju br. pokazał silne poparcie mołdawskiego społeczeństwa dla wstąpienia do UE.Zdjęcie: Aurel Obreja/AP Photo/picture alliance

Wymiana wiedzy, najlepszych praktyk i pomocy technicznej mogłaby pomóc przyspieszyć reformy polityczne i instytucjonalne w tych krajach, ostatecznie zbliżając je do Unii Europejskiej. Przyniosłoby to korzyści nie tylko krajom kandydującym, ale także przyczyniłoby się to do stabilności w całym regionie i unieważniłoby narrację, że liberalna demokracja w Europie Środkowej i Wschodniej znajduje się w kryzysie.

Przyszłe przeszkody

Istnieją jednak potencjalne czynniki i elementy, które mogą utrudnić rozwój nowego formatu. Jednym z głównych wyzwań jest trwająca wojna w Ukrainie. Nierozwiązany konflikt stanowi poważną przeszkodę dla współpracy, ponieważ tworzy środowisko nieprzyjazne inwestycjom i budzi obawy o bezpieczeństwo. Każda udana inicjatywa wymagałaby najpierw wspólnych wysiłków w celu znalezienia pokojowego rozwiązania i zapewnienia stabilności w regionie.

Polska i Rumunia powinny wspólnie opowiedzieć się za większym i szybszym wsparciem wojskowym Zachodu dla Ukrainy, tak aby Kijów mógł wyzwolić okupowane terytoria jeszcze w tym roku.

Rozbieżne interesy i priorytety

Kolejną przeszkodą są rozbieżne interesy i priorytety uczestniczących krajów. Podczas gdy Polska i Rumunia mają podobne obawy dotyczące bezpieczeństwa, Ukraina i Mołdawia stoją przed wyjątkowymi wyzwaniami geopolitycznymi.

Niezależnie od wyniku wojny, Ukraina nadal będzie miała za sąsiada rewizjonistyczną Rosję, która zrobi wszystko, co w jej mocy, aby podważyć euroatlantycką ścieżkę Kijowa i zdestabilizować międzynarodowy porządek opierający się na wspólnie przyjętych zasadach.

Rosyjskie próby destabilizacji Mołdawii

Z kolei Mołdawia jest kluczowym celem rosyjskich prób destabilizacji w regionie. Moskwa wykorzystując różnego rodzaju techniki hybrydowe, dąży do obalenia proeuropejskiego rządu w Kiszyniowie. Na szczęście silne poparcie społeczne dla integracji europejskiej powoduje, że kolejne próby Kremla okazują się nieskuteczne.

Długoterminowe przezwyciężenie tych wyzwań i dostosowanie celów strategicznych może być zadaniem złożonym. Będzie to wymagało nie tylko przeprojektowania europejskiej architektury bezpieczeństwa, ale także uruchomienia ogromnych zasobów gospodarczych i inwestycji.

Potrzebne są konkrety

Aby zapewnić trwałość i powodzenie tej inicjatywy, kluczowe jest dopasowanie jej wartości strategicznej do konkretnych projektów. Samo wyrażanie intencji i aspiracji nie wystarczy.

Republik Moldau Gipfeltreffen der Europäischen Politischen Gemeinschaft | Maia Sandu und Wolodymyr Selenskyj
Prezydenci Wołodymyr Zełenski i Maia Sandu: Ukraina i Mołdawia stoją przed wyjątkowymi wyzwaniami geopolitycznymi.Zdjęcie: Ludovic Marin/AFP/Getty Images

Nowy format łączący Warszawę, Bukareszt, Kiszyniów i Kijów powinien skupić się na szybkim uzgodnieniu listy kluczowych projektów i wdrożeniu konkretnych inicjatyw, które przyniosą praktyczne korzyści wszystkim zaangażowanym stronom. Mogłyby one obejmować wspólne przedsięwzięcia w zakresie energii, infrastruktury, technologii, rolnictwa, ale i innych sektorów. Formuła od początku stawiająca na namacalne rezultaty, mogłaby przyciągnąć dalsze wsparcie i w ten sposób nabrać strategicznego rozpędu.

Na rzecz rozwoju i pokoju

Pod względem potencjału biznesowego taka formuła ma do zaoferowania ogromne możliwości. Kraje uczestniczące mają zróżnicowane gospodarki i wykwalifikowaną siłę roboczą. Są też atrakcyjnie położone. To wszystko może pomóc w przyciągnięciu inwestycji i wsparciu przedsiębiorczości. Ułatwiając handel, usuwając bariery i ujednolicając przepisy, można stworzyć środowisko biznesowe przyjazne innowacjom, nowym miejscom pracy i wzrostowi gospodarczemu.

Tego rodzaju format mógłby doprowadzić do tego, czego Rosja obawia się najbardziej. Mianowicie, że w Ukrainie i Europie Wschodniej ludziom będzie żyło się znacznie lepiej niż w Moskwie.

Wdrażając konkretne inicjatywy, które przynoszą praktyczne korzyści gospodarcze, polityczne oraz w zakresie bezpieczeństwa, nowy format mógłby wspierać integrację regionalną, zwiększać stabilność i odblokować ogromny potencjał biznesowy Europy Środkowo-Wschodniej.

Dzięki zaangażowaniu we współpracę, skupieniu się na wspólnych interesach i determinacji w pokonywaniu wyzwań, kraje Europy Środkowo-Wschodniej mogą znaleźć w sobie potencjał, aby zmieniać region na lepsze, a nawet doprowadzić w nim do pokoju.

Radu Magdin jest rumuńskim analitykiem, konsultantem i byłym doradcą rządów Rumunii i Mołdawii.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>