1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
HandelChiny

Import chemikaliów pod lupą Chin. Odwet za sankcje Zachodu

Alexandra Jarecka opracowanie
19 maja 2024

Pewne tworzywa sztuczne mogą zastępować niektóre metale. Pekin ogłasza, że będzie badać import tych towarów z Zachodu. To kolejny krok w konflikcie handlowym z Zachodem i reakcja na cła ochronne USA oraz procedury UE.

https://p.dw.com/p/4g3Ar
China Yantai | Autos im Hafen zum Export
Zdjęcie: AFP

Ministerstwo handlu Chin wszczęło dochodzenie antydumpingowe przeciwko określonym substancjom chemicznym z UE, USA, Japonii i Tajwanu. Według informacji ministerstwa, objęte dochodzeniem substancje chemiczne to „kopolimeryzowany paraformaldehyd, który może częściowo zastąpić miedź, cynk, cynę, ołów i inne metale”.

Substancja ta jest stosowana między innymi w częściach samochodowych, urządzeniach elektrycznych i maszynach przemysłowych. Dumping w handlu zagranicznym oznacza sprzedaż produktu poniżej ceny produkcji, co stanowi naruszenie zasad handlowych.

Dochodzenie powinno zostać zakończone w ciągu roku. Może ono jednak zostać przedłużone o kolejne sześć miesięcy „w szczególnych okolicznościach”, jak zapewniła strona chińska.

Reakcja odwetowa

Eksperci postrzegają działanie chińskiego rządu jako reakcję na niedawne spory handlowe z Zachodem. Dla przykładu prezydent USA Joe Biden nałożył w zeszłym tygodniu dodatkowe cła w wysokości 100 procent na import samochodów elektrycznych z Chin. UE bada obecnie, w jakim stopniu Chiny zakłócają rynek samochodów elektrycznych. Decyzja o tym, czy UE nałoży karne cła, nie została jeszcze podjęta.

Wprowadzeniu takich ceł sprzeciwił się kanclerz Niemiec Olaf Scholz (SPD) i niemiecka gospodarka .

Jednak przewodniczący Komisji Handlu w Parlamencie Europejskim, Bernd Lange (SPD), jest przekonany, że wkrótce również UE nałoży cła na chińskie samochody elektryczne. „Zakładam, że dochodzenia w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych dotyczących niektórych produktów doprowadzą do nałożenia na nie tzw. cła kompensacyjnego” – powiedział Lange sieci redakcyjnej RND. Socjaldemokrata skrytykował jednocześnie inicjatywę Amerykanów: „Stany Zjednoczone fundamentalnie zmieniły swoje podejście w kwestiach handlowych”. Amerykańskie interesy mają pierwszeństwo, a międzynarodowe zasady mają coraz mniejsze znaczenie. Bernd Lange widzi duże ryzyko dla Europy, że teraz jeszcze więcej chińskich eksportów wejdzie na rynek europejski.

Zachować ostrożność

Zdaniem przewodniczącego CDU Friedricha Merza Unia Europejska powinna bardzo ostrożnie podchodzić do ewentualnego zaostrzenia ceł importowych. „W przeciwnym razie Stany Zjednoczone i Chiny zareagują, wprowadzając cła i jeszcze bardziej podnosząc te już istniejące” – ostrzegł Merz w mailu do swoich zwolenników.

Chociaż obecna faza polityki handlowej zmierza w przeciwnym kierunku, UE powinna w zasadzie trzymać się przekonania, że otwarte rynki i wolny handel globalny są najlepszym sposobem na zapewnienie dobrobytu i wzrostu.

Scholz niedawno ostrzegł przed rynkowym protekcjonizmem. – Protekcjonizm sprawia, że wszystko staje się droższe – powiedział kanclerz w Berlinie.  –To, czego potrzebujemy, to sprawiedliwy i wolny handel światowy – dodał. Otwarte rynki nie powinny „zejść na margines”.

Niemiecka Federacja Przemysłu BDI ostrzegła, że Niemcy i UE powinny teraz uważać, aby rynek wewnętrzny UE nie stał się buforem dla nadwyżki produkcyjnej z Chin, którą ogranicza się obecnie na rynku USA.

Napięta wizyta w Chinach

(DPA/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>